My Makeup: Wspomnienie kwietniowej promocji -49/-55 % w Rossmannie + MAKIJAŻ + RECENZJE!

Witajcie!
Już jutro startuje kolejna promocja -49/-55% w Rossmannie na produkty do makijażu. Potrwa aż do 19 października. Natomiast ja chciałabym powrócić do kwietniowej i krótko ją podsumować - bez owijania w bawełnę.

1. "Dzikie tłumy"
Faktycznie, tłumy były "dzikie"! Niestety część dziewczyn kompletnie nie potrafiły się zachować - przepychanki, testowanie = brudzenie innych. Tak to wyglądało w pierwszy dzień. Natomiast w następne już było normalnie ;)

2. Braki produktów? Doprawdy?
Po pierwszym dniu, ale nawet i tego samego były, to wcale się nie dziwię (jutro będzie podobnie :D). Skoro tak się wszystkie rzuciły na kosmetyki. Spokojnie, bo w kolejnych dniach szafy były zapełnione, a w ostatnim dniu to ekspedientki, ledwo zasuwały szuflady z kosmetykami. A szafy też pełniutki. Więc dziewczyny, jeśli jutro czegoś nie kupicie, to się nie martwcie - warto zaglądnąć do Rossmanna w ostatni dzień promocji, a także w trakcie ;)

3. Czy warto się wybrać?
Uważam, że warto! Trochę adrenaliny, "walki" i ciekawych sytuacji :D Ale poważnie teraz....naprawdę, można kupić fajne produkty w bardzo atrakcyjnych cenach. A tym bardziej gorące nowości. Ja idę! ;)

Teraz czas na prezentację produktów :


Baza Lirene No Pores
Baza ma delikatny różowy kolor i cudowny lekki zapach. Jej pojemność wynosi 30 ml, a termin przydatności wynosi 6M. Właśnie teraz upłynął jej "okres przydatności", ale spokojnie nic się z nią nie dzieje - po prostu nic. Nadal wspaniale matuje (kilka ładnych godzin!!) i wizualnie rozmywa pory, dając wrażenie jednolitej cery. Jest ŚWIETNA!



Puder Manhattan Soft Compact Powder Natural Look
Długo zwlekałam z kupnem tego pudru, aż do momentu promocji w Rossmanie. Jest Cudowny!
Ładnie wyrównuje koloryt, ale nadal pozostawia naturalny efekt; Przyzwoici matuje ok.5-6 h. Dla mnie w sam raz, szczególnie, że mam podrażnioną skórą i mocno matujących używać nie mogę. A dodatkowym jego atutam jest zapach - taki trochę "ekskluzywny".



Color Pop Eyliner od Lovely
Tych eyelinerów nie ma już w stałej ofercie, a to dla tego, że pochodziły z edycji limitowanej. Jedno co mogę powiedzieć na ich temat: intensywne kolory! A minus: lubią popękać na powiece. Ale tylko czasami.



Baza pod cienie marki Eveline
Ta baza kompletnie się u mnie nie sprawdziła. Szkoda bo dużo od nie oczekiwałam. Nawet nie podbijała koloru cieni i nie przedłużała trwałości :(



Szminki od Maybelline
Jeśli oglądałyście moje "instastory" to mogłyście zobaczyć cztery kolory. W kwietni kupiłam dodatkowe trzy kolory. To dlaczego pokazuję tylko dwa? Be te zdjęcia zrobiłam pierwszego dnia promocji, a trzeci kolor kupiłam później, a dodatkowo jej nie używałam.
A co o nich sądzę? Dla mnie są cudowne. Natrafiłam na nie przypadkowo w zeszłym roku i się w nich zakochałam. Trwałość i kolory - obłęd!  Więcej już niebawem ;)




To może zobaczycie makijaż?
Czas....START!
















To wszystko ode mnie! Widzimy się jutro w Rossmannie?
Dajcie znać czy używałyście produktów i jak się u Was sprawdziły :)

Udanych "łowów" ;-)





Pozdrawiam Asiamuf!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © asiamuf , Blogger